... czyli zegarek idealny na jesień
Jesień zbliża się nieubłaganie, mimo że pogoda od kilku dni wyjątkowo rozpieszcza nas upałami. Przy okazji wizyty we Wrocławiu, wdepnęłam do Parfois (dlaczego nie ma go w Olsztynie?!) w poszukiwaniu.. torebki. Wyszłam bez torebki, za to z bananem na buzi. Kupiłam sobie zegarek. Piękny i elegancki.
Zegarek Metal Case od Parfois to dla mnie prawie ideał. Wymarzonym zegarkiem nie jest (bo na DW mnie póki co nie stać), ale zakochałam się w nim do szaleństwa. Przepadłam! Uwielbiam połączenie złota i bordo. Kompozycja aluminium, cynku i stali nierdzewnej. Tarcza szklana. Detale są pięknie wykonane. Zero lipy.
Warto dodać kilka słów o opakowaniu. Zegarek dostajemy w pięknym i eleganckim pudełeczku. Pakowanie prezentu mamy z głowy.
Zegarek dobrze wygląda na ręce, wygodnie się nosi. Pasek nie jest skórzany - szkoda. Jednak nie powinnam się czepiać - kosztował 99,90zł. Mam nadzieję, że poliuretanowa ekoskórka nie zniszczy się zbyt szybko i będę mogła długo cieszyć się pięknym akcesorium. Jeśli się zniszczy - na pewno wymienię na skórę.
Zegarek można kupić tutaj oraz w sklepach firmowych Parfois. Dostępny także w innej wersji kolorystycznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz