Witajcie Kochani!
Mówi się, że poniedziałek jest najgorszym dniem tygodnia. Mój poniedziałek jest wspaniały. To za zasługą wizyty kuriera, który przed południem dostarczył w moje łapki najbardziej wyczekiwaną przesyłkę tego roku - zestaw startowy INDIGO NAILS LAB do manicure hybrydowego. Jest to zupełna NOWOŚĆ, niedostępna jeszcze w sprzedaży. Dostępna będzie wkrótce. Data premiery i cena jest jeszcze tajemnicą (chociaż próbowałam się dowiedzieć!). Ciekawi co kryje w sobie piękne pudełeczko? Zapraszam do dalszej części.
Wiemy już jak wygląda z zewnątrz - już na tym etapie wzbudza zachwyt. Podczas rozpakowywania przesyłki - łapki trzęsły mi się jak szalone. Byłam - nadal jestem - podekscytowana. Zajrzyjmy więc do środka...
Wow, wow, wow! Wszystko wygląda tak pięknie. Minimalistycznie, elegancko! Całe pudełko jest genialnie przemyślane - te przegródki, pięknie i funkcjonalnie rozmieszczone. Zachwyt, och i ach. Pudełeczko na pewno wykorzystam do przechowywania wszystkich niezbędnych akcesoriów. To już pewne. Przyjrzyjmy się zatem z bliska temu, czego na pierwszy rzut oka nie widać..
Przede wszystkim lampa, w sumie powiedziałabym, że to lampeczka, lampunia. Jest maleńka! Zmieściłaby mi się do kieszeni kurtki! Mostek o mocy 9W pracuje w dwóch trybach: 30s oraz 60s, oświetlana jest sześcioma diodami dual LED, żywotność 50.000 godzin i 24 miesiące gwarancji. Jest bardzo dobrze! Do lampy dołączony jest oczywiście zasilacz.
W pudełeczku nie brakuje także akcesoriów jednorazowych. Pilniczki, patyczki, waciki bezpyłowe oraz folie do ściągania hybryd. Pilniczki dołączone do zestawu są gradacji 3x 100/180, czyli idealne do nadawania kształtu naturalnej płytce, oraz polerka 220/280 - uwielbiam te delikatne bloczki.
Nareszcie - to co kobiety lubią najbardziej. BŁYSKOTKI! Efekt syrenki, MetalManix srebrny i złoty oraz HIT! MetalManix Multi Chrome, który daje efekt lustra na paznokciach! Już zacieram rączki i wieczorem siadam do robienia chociaż wzorników!
Przybory niezbędne, czyli cleaner - jeden w butelce - supershine (nabłyszczający do przemycia ostatniej warstwy topu), a drugi w formie pędzelkowej, co było dla mnie niemałym zaskoczeniem! Preparat przeznaczony jest wyłącznie do przygotowania płytki oraz do usunięcia warstwy dyspersyjnej bazy. Do tego remover z lanoliną oraz primer bezkwasowy, który zwiększa przyczepność bazy do naszej płytki paznokcia.
No i przejdźmy już do ostatniej przegródki w moim pięknym pudełeczku. Lakiery, żel i perfumowana oliwka. Wszystko wygląda pięknie i elegancko - to za sprawą kolorów - biel i złoto wygląda cudownie i myślę, że zgodzi się ze mną każda kobieta.
Baza i Top. Produkty niezbędne! Po pierwsze BAZA PROTEINOWA. Miałam okazję na niej pracować i wiem, że to moja najlepsza baza ever, a miałam trzy. Gęsta, można nią ładnie utwardzić ale i przedłużyć lekko płytkę (do 3mm). To idealna rzecz dla osób, które złamały jeden czy dwa paznokcie - ratunek zapewniony! TOP mam razy dwa. Pierwszy z nich to CRYSTAL TOP COAT, który daje efekt błyszczącej tafli szkła, natomiast drugi - DRY TOP nie posiada warstwy dyspersyjnej i nie rozpuszcza się w acetonie - należy usunąć go pilnikiem.
Kolejne buteleczki to perfumowana oliwka do skórek o pięknym kobiecym zapachu INDIGOLICIOUS oraz GEL BRUSH WHITE, czyli biały żel w buteleczce z pędzelkiem - będzie idealny do frencha oraz jako podkład pod jasne, średnio kryjące lakiery.
Na dobre zakończenie zostawiłam kolory. Piękne kolory i trudno jest mi wybrać mój ulubiony. Znalazły się tutaj odcienie przepiękne, które poniżej przedstawię Wam z bliska. Przejdźmy zatem do ich prezentacji:
VITAMIN C - piękny, energetyczny neonowy odcień pomarańczy. Myślę, że będzie idealny do opalonych dłoni. Lada dzień wracają wysokie temperatury, więc ten będzie następnym kolorem na moich paznokciach - zrobię manicure za kilka dni.
CHIC NUDE - Przepiękny nudziak, który wcale nie jest nudny! Ma w sobie lekko brudnawy odcień różu i sprawdzi się idealnie zarówno do frencha jak i na całe paznokcie. Kolor nieoczywisty i mimo tego, że posiadam kilka lakierów nude, żaden nie jest podobny do tego.
IBIZA CHILL - czyli lakier z najmodniejszej kolekcji pasteli Natalii Siwiec. Piękny kolor, który miałam przyjemność nosić przez jakiś czas na paznokciu. Przepiękny, delikatny kolor, który pokocha każda kobieta. Jeden z piękniejszych kolorów z całej kolekcji Indigo.
Tak wygląda moje pudełko z zestawem startowym INDIGO. Moje wrażenia są nadal niezmienne - jest idealnie. Myślę, że to idealna rzecz na prezent dla każdej kobiety. Panowie, kiedy zestawy wejdą na rynek - kupcie je swoim Paniom. Mamie, Żonie, Przyjaciółce, Siostrze - na pewno będą zachwycone.
Z tego miejsca serdecznie dziękuję całemu zespołowi INDIGO NAILS LAB. Za Panel Paznokciowy na Meet Beauty, za możliwość wzięcia udziału w profesjonalnym szkoleniu, dziękuję INDIGO GDAŃSK za wspaniałe szkolenie i dziękuję Wam za to, że jako jedna z pierwszych mam okazję otrzymać i przetestować zestaw startowy. Dziękuję, że mogłam to przeżyć! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz