Zachęcona swatchami i zdjęciami nowych, neonowych cieni od KOBO, chciałam je sprawdzić. Wizyta w Naturze poskutkowała zakupem wszystkich sześciu odcieni. Kolory są soczyste i intensywne. Cud, miód, malina! Takich barw brakowało w freedom system w Inglocie.
Klasyczne 2g kółeczko kosztuje 9,99zł. Dostępne wyłącznie w drogeriach Natura oraz w sklepie internetowym.
Dostępne kolory:
146 YELLOW
147 ORANGE
148 PINK
149 VIOLET
150 LIME
151 TURQUOISE
Odcień 149 VIOLET jest cieniem satynowym, natomiast pozostała piątka jest matowa. Cienie są bardzo dobrze napigmentowane (przy takich kolorach - WOW). Na pewno przy ich użyciu powstanie kilka wesołych, wiosennych makijaży, nad którymi już pracuję.
Cienie dostępne jako wkłady do palety magnetycznej, co według mnie jest bardzo wygodne. Mam możliwość skomponowania własnego zestawu. Wszystkie kolory w jednym miejscu (bardzo nie lubię pojedynczych cieni i jak tylko mam okazję, przenoszę je do palety magnetycznej).
Jak widać powyżej, cienie spisują się znakomicie. Pigmentacja pierwsza klasa! Może tylko fiolet nie jest tak intensywny jak pozostałe. Nie powiem - zaskoczyło mnie to. Będę musiała bliżej się przyjrzeć kółeczkom od KOBO. Co sądzicie o jakości ich cieni?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz