poniedziałek, 29 grudnia 2014

Agu lubi... czyli niekosmetyczni ulubieńcy ubiegłych miesięcy

Cześć!
Dzisiejszy post jest wyjątkowy. Dlaczego? Nie jest kosmetyczny, jest ostatnim w tym roku i.. ma numer 200. Tak, to mój dwusetny post. Z tej okazji będzie konkurs. Wow, jeszcze muszę znaleźć godną nagrodę i na przełomie stycznia/lutego go ogłoszę (więc póki co cisza :>). Konkurs będzie dedykowany obserwatorom, więc może warto kliknąć? :)
Dziś zestawienie niekosmetycznych ulubieńców ostatnich miesięcy. Ostatnie Agu lubi było w sierpniu, więc od września powinno się tego nazbierać mnóstwo. Jednak nie było aż tak wiele. Wszystko przez te studia :D Nauka, integracje, obiadki z ukochanym i tak brakuje mi kilku dodatkowych godzin na dobę na kulturę - książka, film - o to teraz ciężko. Ale, w przyszłym roku planuję odwiedzać bibliotekę częściej i czytać więcej - trzeba bogacić słownictwo! :)

1) FILM

Miałam tutaj poważne dylematy, bo oglądałam kilka filmów, ale nie mogłam zdecydować się na jeden. Nie wszystkie są ambitne, czy jakieś warte polecenia, ale niektóre z nich kojarzą mi się dobrze może nie przez samą historię, co fakt z kim ten film oglądałam. Tak jak na przykład film Rogi (Horns) z Danielem Radcliffe. Film generalnie jest podpisany HORROR. Jest wszystkim, oprócz horroru :) Dla mnie to komedio - dramato - niewiadomo co. Ale oglądało się przyjemnie, bo w towarzystwie kogoś ważnego ;)

GWIAZD NASZYCH WINA (The Fault in Our Stars) - 2014



Film, który oglądałam kilka dni temu. Płakałam na nim jak dziecko. Wiem co to znaczy być chora i można powiedzieć, że lekko się utożsamiałam z bohaterami, chociaż czymże jest moja cukrzyca przy innych, gorszych czy śmiertelnych chorobach? Niczym. Bardzo lubię tego typu kino. Żałuję, że nie czytałam książki, ale teraz będę musiała to nadrobić ;)


ZOSTAŃ JEŚLI KOCHASZ (If I stay) - 2014



Nieśmiała i utalentowana muzycznie nastolatka, zawieszona przez jeden dzień między życiem a śmiercią musi zdecydować, po której stronie zostanie. Tutaj podobnie jak powyżej, wylałam sporo łez. Mia (bohaterka) w ciągu jednego dnia straciła prawie wszystkich, których kochała. Czy się obudzi, czy zostawi swojego ukochanego?


SKAZANY NA BLUESA - 2005



Jeden z moich ulubionych filmów ever. Oglądam go przynajmniej raz w roku. Zespół Dżem znam w zasadzie od zawsze. Bardzo smutna historia Ryśka Riedla. O tym, jak narkotyki niszczą człowieka. Niszczą marzenia, niszczą talent i umiejętności. Niszczą rodziny. Niszczą wszystko. Według mnie, życiowa rola Tomasza Kota. Nie wiem co robi w tych tanich polskich produkcjach.


2) Muzyka

MUMFORD & SONS



Zespół, na który natknęłam się przypadkiem, włączając radio FOLK w Spotify. Co prawda zespół nie ma nic wspólnego z muzyką folkową, ale ich muzyka wpadła mi w ucho. Powyżej jedna z pierwszych piosenek, jakie miałam okazje usłyszeć :)

ASHES REMAIN



Zespół poznałam dzięki najważniejszemu facetowi w moim życiu. Powyżej ulubiona piosenka. Śpiewał mi ją, kojarzy mi się właśnie z nim. I wiem, że będzie przy mnie, gdy niebo spadnie. Poprawia humor w chwilach załamania, przywołuje najmilsze wspomnienia :)

3) KSIĄŻKA

POKUSY I ŁAKOCIE - Tara Sivec


Książka przepełniona miłością, czekoladą i seksem. Czyli wszystkim tym, co tygryski lubią najbardziej. Lekka powieść, czyta się niezwykle przyjemnie. Pisana pierwszoosobowo, przedstawia  odczucia dwóch głównych bohaterów. W sumie bardzo przewidywalna, dzięki czemu poleciłabym ją na wieczór pod kocykiem z kubkiem gorącej czekolady właśnie.


4) Gadżet

Słuchawki - nauszniki


Gadżet idealny na chłodniejszą porę - późną jesień, zimę. Grzeje uszy, dodatkowo dostarcza nam porcję muzyki prosto z naszego odtwarzacza, czy telefonu :) Dodatkowo ten zimowy design ;) W sam raz dla mnie. Daje radę nawet jak jest na czapce. Jedyna wada, to brak regulacji głośności (jest tylko mikrofon z guziczkiem). Prawda, że urocze?

A co jest Waszym ulubieńcem w powyższych kategoriach? Może podsuniecie mi jakieś pomysły na film lub książkę? W końcu mam jeszcze kilka dni wolnego przed powrotem na uczelnię, więc mogłabym nadrobić zaległości kulturowe :)


Szczęśliwego Nowego Roku, Robaczki :*

16 komentarzy:

  1. Film o Ryśku bardzo lubię, słuchawki są mega <3

    OdpowiedzUsuń
  2. SŁUCHAWKI <33333333
    A o reszcie się nie wypowiem, bo nie oglądałam, ani nie czytałam :D Trzeba nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Szczególnie polecam film Skazany na Bluesa oraz książkę (jest pełna humoru!)

      Usuń
  3. 'Gwiazd naszych wina' oglądałam i płakałam jak dziecko, cudowny film!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądałam GNW i oczekiwałam takiego prawdziwego wyciskacza łez, bo akurat miałam ochotę na reset, ale to niestety nie było to... Wynudziłam się troszkę na nim. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja akurat ryczę na wszystkim. szczególnie jeśli idzie o śmierć, czy choroby.

      Usuń
  5. Dobre słuchawy :D Co do filmów, gustuję w durnych komediach, przy których nie muszę się nad niczym zastanawiać lub w filmach akcji. Tata namówił mnie na "Nietykalni". I przyznam szczerze, wynudziłam się. Oczekiwałam czegoś lepszego. Ja rozumiem całe przesłanie i tak dalej, ale tam się nic nie działo. Nie tego chcę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Durne komedie górą :) Po prostu nie chciałam ich tutaj wymieniać, a obejrzałam ich całkiem sporo :) Nietykalnych polecał mi brat, ale jakoś nie mogłam się zabrać, więc odpuściłam. :)

      Usuń
  6. Oglądałam GNW i także się wzruszyłam. A słuchawki kupiłaś czy dostałaś? :)
    Zapraszam do mnie: http://tuczarniamotyli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dostałam, ale wiem, że są dostępne w Empiku :) Podobne można kupić również w MediaMarkt :)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. prawda? piękne i funkcjonalne - takie rzeczy lubię :)

      Usuń





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...