Witajcie :)
Uff jak gorąco, nawet noce są na tyle ciepłe, że szukam ochłodzenia. Dziś postanowiłam zrobić nieco mroźny makijaż, by choć trochę sprzeciwić się upałom :)
Główną rolę grał dziś cień sypki Glazel, sprawca całego zamieszania. Kiedy tylko otworzyłam słoiczek, przepadłam - miłość do cienia? Tak, to jest możliwe :)
Przepiękny chabrowy kolor, który moim zdaniem idealnie komponuje się z brązową tęczówką.
Fakt, taki cień może być nieco ryzykowny w makijażu, gdyż łatwo uzyskać przerysowany efekt, ale uważam, że koniec końców wyszło dobrze :) Co o tym sądzicie?
Cienie: Glazel, Inglot
Pomadka: KOBO
Pozdrawiam :)
Ładny makijaż ; * .
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
Usuńślicznie wyglądasz ;) ktoś tu ma duży potencjał ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńŚwietny makijaż 😍 ja musze przetestować swój cień bo zupelnie o nim zapomniałam ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) A jaki masz kolor? Ja się w moim zakochałam od pierwszego wejrzenia <3 też dobrze się nim pracuje :)
Usuńbardzo ładnie wyglądasz z tym makijazem
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper wyszło! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFaktycznie, coś w nim jest. I jakie masz dużżżże oczy!:)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;) Ale, czy one takie duże to ja nie wiem ;)
UsuńWyszło świetnie :) Pasuje Ci taka kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŁadnie podbija Ci kolor tęczówki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
UsuńPasuje Ci taki odcień! :) Brakuje mi tylko czegoś równie orzeźwiającego na ustach. :)
OdpowiedzUsuńtym razem postawiłam na usta w kolorze nude (które na pierwszym zdjęciu są już zjedzone :p)
Usuńśliczny makijaż! uwielbiam takie kolory :)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż :) Bardzo ładnie wygląda to połączenie kolorów, zresztą moich ulubionych.
OdpowiedzUsuń