Dziś przychodzę do Was z pierwszą recenzją kosmetyków PAT&RUB. Na pierwszy ogień idzie Peeling do ust Różany.
Dostałam go na I Spotkaniu Blogerek z Warmii i Mazur.
Pojemność/Cena: 25ml/49zł
Dostępność: Sklep internetowy www.patandrub.pl oraz perfumerie Sephora
Opakowanie: Kosmetyk kupujemy w różowym kartoniku, na którym znajdziemy wszelkie najpotrzebniejsze informacje o produkcie. Peeling zamknięty jest w plastikowym słoiczku. Wygląda minimalistycznie, ale elegancko i estetycznie.
Zapach/kolor: Kosmetyk ma zapach różany (jak sama nazwa wskazuje), przyjemny dla nosa. Mnie przypadł do gustu, chociaż wiem, że wielu osobom się nie spodoba. Kolor różowy, jak widać na zdjęciach. Smakuje jak cukier z dodatkiem mydła (xD).
Konsystencja: Troszkę zbyt sucha. Łatwo o to, by drobinki cukru spadły i zwyczajnie się zmarnowały.
Działanie: Według producenta, kosmetyk delikatnie złuszcza skórę ust, a następnie nawilża ją i wygładza. Czy jest tak na prawdę? Peeling usuwa martwy naskórek ust. Po zabiegu usta lekko mrowią i czuć chwilowy dyskomfort. Nie polecam do codziennego stosowania, ponieważ peeling złuszcza dość mocno. Pozostawia usta gładkie i wygładzone. Delikatnie nawilża, jednak po każdym zabiegu polecam użyć nawilżającej pomadki. Po wykonaniu peelingu, wystarczy spłukać wodą, bądź zjeść.
Skład: Xylitol, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Mangifera Indica (Mango) Seed Oil, Lithospermum Officinale Root Extract, Octyldodecyl Myristate, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Rosa Damascena Flower Oil, Linalool, Geraniol, Citronellol, Citral, Eugenol.
100% surowców naturalnych i ekologicznych
Podsumowując, Peeling do ust ma bardzo fajne działanie. Złuszcza to, czego na ustach nie chcemy widzieć, koi, wygładza. Na dodatek jest kosmetykiem naturalnym (jak wszystkie Pat&Rub). Nie jest to może niezbędny produkt w kosmetyczne, ale miło go mieć. Jedyne co może odstraszać to cena. Jednak peeling jest bardzo wydajny, więc może warto się skusić? Polecam.
Fajnie brzmi, tylko trochę drogi, jak to zresztą wszystkie kosmetyki Pat&Rub...
OdpowiedzUsuńNiedługo na moim facebooku będzie można wygrać ten peeling ;) Prawdopodobnie :D
UsuńUwielbiam peelingi do ust, choć chwilowo używałam tylko te własnoręcznie robione ;)
OdpowiedzUsuńA sana nam kawowy błyszczyk do ust z P&R i nie jestem z niego jakoś szczególnie zadowolona. Oczekiwałam czegoś więcej za taką cenę...
No niestety, kosmetyki Pat&Rub są drogie. Zapewne nie kupię go ponownie, ale czasem warto pozwolić sobie na chwile relasku z tym kosmetykiem :)
UsuńCena faktycznie dosyć wysoka ... Jednak wolałabym te 50zł wydać na peeling do twarzy :) U mnie za peeling robi szczoteczka do zębów : ) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDo tej pory również tak robiłam ;)
UsuńCiekawy produkt, ale chyba pozostanę przy miodzie i cukrze:)
OdpowiedzUsuńTo też jest wyjście :) Jedno i drugie jest dobre! Ale mam nadzieję, że skusisz się na wzięcie udziału w rozdaniu, w którym będzie do wygrania ten oto peeling :) Już wkrótce, pozdrawiam :)
Usuńkuszą mnie kosmetyki z tej firmy chociaż cena zabiaja :)
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas, prawdopodobnie we wrześniu, będzie można wygrać ten produkt w rozdaniu na moim FunPage na Facebooku :)
UsuńWygląda całkiem dobrze :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia, DaisyLine
Gdyby nie ta cena, byłby mój :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go ale to tylko kwestia czasu
OdpowiedzUsuń