Już od dłuższego czasu trwa szał na piaskowe lakiery. Nie odczuwałam potrzeby posiadania, więc nie kupiłam. Pierwszy i jedyny piasek, który posiadam, dostałam w paczce świątecznej z Niemiec od Lenki.
Od razu pomalowałam i... przepadłam! Kolor - złoty, faktura - kurcze - niczym plaża. Paznokcie przyjemnie i delikatnie drapią - podoba mi się ten efekt. Nawet ostatnio ktoś zapytał (nie widział) co mi się stało w paznokcia :)
Nawet gdy zetrą się końcówki, nie widać tego - taki kolor. Generalnie trzymają się dobrze - kilka dni (nie mogę mieć pomalowanych dłużej niż 4 dni, więc nie sprawdzę maksymalnej wytrzymałości).
Mankamentem może być zmywanie, bo nie jest to rzecz łatwa. Trzeba mieć do tego sporo cierpliwości.
Cena lakieru waha się w granicach 2euro. Dostępne w drogeriach DM.
A Wy macie piaski? Lubicie?
Pozdrawiam :)
Ja bardzo lubię lakiery piaskowe, choć w swojej kolekcji mam tylko 2 ;)
OdpowiedzUsuńja jeden i zapewne na jednym się skończy ;)
UsuńŚliczny kolor lakieru : ) Pięknie ci to wyszło : )
OdpowiedzUsuńObserwuje : ) Zapraszam do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Pozdrawiam Serdecznie : *
Ja uwielbiam piaskowce! Mam wszystkie Baltic Sandy, kilka z kolekcji Wibo i jeden biały, też z Lovely - kolekcja Snow Princess? Wszystkie są boskie, ale najbardziej podoba mi się turkus z BS. <3
OdpowiedzUsuńbo turkus to genialny kolor :)
UsuńLakier wygląda świetnie na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńprzypomina mi srebrnego snow dusta z lovely :)
OdpowiedzUsuńz tym, że ten jest złoty :3
UsuńMam bardzo podobny lakier :) Zapraszam do mnie na nowy post ;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń