Ecodermine to linia balsamów do ciała stworzonych w 95% ze
składników pochodzenia naturalnego, całkowicie pozbawionych parabenów,
silikonów, PEG-ów i sztucznych barwników Każdy balsam zawiera unikalny kompleks
nawilżający Ecodermine, jak również składnik aktywny certyfikowany przez
ECOCERT, co gwarantuje najwyższą jakość produktu. Dzięki temu są one wyjątkowo
przyjazne i bezpieczne dla skóry, a także dla środowiska Produkty nie były
testowane na zwierzętach, a opakowanie nadaje się do recyklingu.
ECO kawa z upraw organicznych certyfikowanych przez ECOCERT
- aktywizuje lipazę, enzym odpowiedzialny za rozkład tłuszczy. Działa
antycellulitowo i ujędrniająco.
Guarana - zawiera kofeinę i niacynę o działaniu
wyszczuplającym i modelującym sylwetkę. Redukuje cellulit oraz usuwa z
organizmu nadmiar wody i toksyn.
Papryczka Cayenne - jej głównym składnikiem jest
rozgrzewająca i pobudzająca kapsaicyna, która przyspiesza przemianę materii i
spalanie kalorii.
Olej z awokado - to źródło witamin, aminokwasów i
nienasyconych kwasów tłuszczowych. Intensywnie nawilża i odżywia skórę,
przywracając jej gładkość i elastyczność.
Ecodermina - kompleks nawilżający, który odpowiada za
naturalną ochronę ekosystemu skóry.
Skład:
Aqua,
Cetearyl Alcohol, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Persea gratissima oil,
isononyl isononate,
Butyrospermum
Parkii Butter, Xanthan Gum, ginko biloba leaf extract, Ecodermine (Lactitol,
Xylitol), Propanediol, coffea arabica seed extract, propylene glycol, paullinia
cupana fruit extract, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate,
Parfum, tocopheryl acetate, Capsicium frutescens friut extract, Benzyl
salicylate, Coumarin, hydroxyisohexyl 3-cyclohexene carboxaldehyde,
citronellol, buthylpenthyl methylpropional, limonene, linalool
Kosmetyk kupiłam skuszona promocją w
Carrefourze. Zapłaciłam za niego 6,49zł. Stwierdziłam, może warto spróbować.
Po pierwsze opakowanie. Wygodne w użytkowaniu, praktyczne -
można postawić je do góry dnem, by łatwiej wydobywać resztki. Jednak by nie
zmarnować ani grama, na koniec należy przeciąć buteleczkę (czyli jak w
przypadku wszystkich kosmetyków w butelce czy tubce).
Po drugie zapach - jest bardzo przyjemny i naturalny. Nie
bije od niego sztucznością, chemią. Delikatny, przypomina trochę.. trawę?
Kolejny aspekt to konsystencja. Nie jest ani zbyt gęsty ani
lejący. Jednak należy uważać z jego ilością, bo potrzeba go niewiele. Przy
wyciśnięciu "za dużo" maże się okropnie, tworzy białe smugi, które
jednak po chwili wchłaniają się pozostawiając skórę nawilżoną, ale nie klejącą.
Producent zapewnia nas o zawartości 95% składu pochodzenia
naturalnego. Przynajmniej nie buja, że jest 100% organiczny. Generalnie skład
jest dobry.
Już dawno przestałam wierzyć w "wyszczuplające"
działanie balsamów do ciała, więc nawet się na to nie nastawiałam. Po
zastosowaniu kosmetyku czuć wyraźną poprawę kondycji skóry, która staje się
gładka, nawilżona i lekko napięta.
Według mnie spełnia swoje zadanie, zasługuje na ponowny
zakup!
Uogólniając:
+ cena (6,49 w cenie promocyjnej)
+ wygładza, napina skórę
+ delikatny, przyjemny zapach
+ wydajny
+ dobry, naturalny skład
+ dość szybko się wchłania, nie lepi się
+ estetyczne opakowanie
+ nie podrażnia
- ciężko rozsmarować bez tworzenia smug (jednak jest to
tylko chwilowe!)
A Wy? Znacie? Lubicie? Polecacie?
miałam kiedyś ich samoopalacz który robił straszne plamy.
OdpowiedzUsuńMoja mama od lat kupuje ich kremy do rąk, i taż zawsze ma kilka w zapasie. To już tradycja.
a tego balsamu nie znam, jeszcze go nie miałam
Usuńnie miałam okazji uzywac ich samoopalacza, ale krem do rąk jak najbardziej, ale nie są u mnie tak rytualne jak u Twojej mamy :)
Usuńhaha, ja nienawidzę ich kremów :P
UsuńJednak recenzja tego balsamu kusi! ;)
mogę jedynie polecić, bo bardzo lubię:)
Usuńwłaśnie czytałam,że fajne są te balsamy :)
OdpowiedzUsuńno ja go polubiłam :)
UsuńNie znałam tego produktu, muszę sprawdzić czy nada się na skórę w lecie-lekko lub bardziej opaloną :P
OdpowiedzUsuńkiedyś kiedyś z tej firmy miałam krem do rąk ;)
OdpowiedzUsuńMiałam raz balsam z tej firmy, całkiem fajny ;) Może skuszę się i na tego .
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńKiedyś z tej firmy mialam tylko krem do rąk:)... Do ciała czeka masa innych zapasów do zuzycia:)
OdpowiedzUsuńoj znam to uczucie :D U mnie też zalega tego kilogramami ;D Ale dzielnie zużywam kolejne xd
UsuńCiekawi mnie zapach,bardzo lubię zapach kawy w kosmetykach:))
OdpowiedzUsuńDzisiaj skusiłam się na balsam z tej serii, ale inną wersję zapachową. Chociaż przyznaję, że ten pachniał kusząco - ale musiałam wybrać jeden (i tak o jeden za dużo:P)
OdpowiedzUsuń