Kochani, wiosna pełną parą, czas schować płaszcze do szafy. I
tu jest problem – już nie ukryję swojego ciała pod warstwą płaszcza, trzeba coś
z tym zrobić.
Po powrocie ze szpitala bardzo przybrałam na wadze, w ciągu
miesiąca około 10kg. Jadłam dużo, nie ukrywam, ale bez przesady! Jutro mam
ogólne badania krwi, mam nadzieję, że to nie hormony…
No więc nadszedł ten czas, że powiedziałam sobie DOŚĆ, na
decyzję o diecie wpłynęła również moja mama, która jak to mama – zaczęła się o
mnie martwić. W sumie cukrzyca to nie przelewki i trzeba się ogarnąć.
Okej, padło na dietę MŻ Około 1200kcal. Kalorie liczę, bo i
tak muszę (przeliczanie WW i WBT w cukrzycy w celu ustalenia odpowiedniej dawki
insuliny), więc nie ma problemu, żeby to kontrolować.
Dzienne posiłki podzieliłam następująco:
·
Śniadanie 350kcal
·
II śniadanie 150kcal
·
Obiad 350kcal
·
Podwieczorek 100kcal
·
Kolacja 250kcal
Jako, że mam cukrzycę, mogę mieć czasem niski poziom cukru
we krwi, w celu podniesienia muszę przyjąć cukier prosty, najlepiej specjalną
saszetkę płynnej glukozy (60kcal) lub szklankę słodkiego napoju, ewentualnie
słodki owoc. Tych kalorii nie liczę, mus to mus. Czasem również muszę zjeść tak
zwany „nocny posiłek”, wtedy się już liczy, ale staram się trzymać dobry poziom
cukru, by nie musieć dojadać.
OGRANICZYĆ TŁUSZCZ. Ale nie wolno z niego zrezygnować,
witaminy rozpuszczają się w tłuszczach! Pamiętajmy więc o np. kropli oliwy do
surówki. Całkowicie natomiast zrezygnowałam z masła.
Dobra, to chyba tyle. W razie pytań, piszcie :)
Przykładowy jadłospis:
Śniadanie: (225kcal)
2 kromki chleba razowego (70g)
2 plasterki polędwicy sopockiej (40g)
2 rzodkiewki
2 kromki chleba razowego (70g)
2 plasterki polędwicy sopockiej (40g)
2 rzodkiewki
II Śniadanie: (ok. 140kcal)
Serek wiejski lekki (200g)
Serek wiejski lekki (200g)
Obiad: (320kcal)
Gołąbek z ryżem i mięsem bez sosu (130g)
Ziemniaki (180g)
Papryka (70g)
Podwieczorek: (90kcal)
Jogurt naturalny 2% tłuszczu (150g)
Jogurt naturalny 2% tłuszczu (150g)
Kolacja: (230kcal)
2 kromki chleba razowego (70g)
Chudy twaróg (70g)
Rzodkiewki i Szczypior
2 kromki chleba razowego (70g)
Chudy twaróg (70g)
Rzodkiewki i Szczypior
Propozycje lekkich posiłków:
Śniadanie:
·
jogurt naturalny z płatkami musli
·
owsianka na wodzie
·
serek wiejski z plasterkami banana i truskawki
·
chrupkie pieczywo/wafle ryżowe z chudą wędliną
Przekąska:
·
Pieczone jabłko (140kcal)
·
Jajo gotowane + 2 wafle ryżowe
·
Sałatka jarzynowa z majonezem light
(150kcal/100g)
·
Karp w galarecie (136kcal/100g)
Obiad:
·
Leczo z ryżem
·
Gotowana pierś kurczaka
·
Papryka nadziewana mięsem i ryżem (350kcal)
·
Fasolka po bretońsku (350kcal)
·
Pieczeń rzymska (125kcal/plaster)
·
Bitki wołowe w jarzynach (174kcal/150g)
·
Pieczeń cielęca duszona (230kcal/120g)
·
Klopsiki cielęce mielone (375kcal/150g)
·
Pulpety z dorsza (202kcal/180g -3szt)
·
Żurek (310kcal)
·
Zupa pomidorowa z makaronem (88kcal/talerz)
Kolacja:
·
Serek wiejski z migdałami
·
Wafle ryżowe, pieczywo chrupkie z chudą wędliną.
Samą dietą cudów nie zdziałam, staram się przełamać i
zacząć intensywny trening, ćwiczenia.
Póki co staram się chodzić na dłuższe spacery szybkim tempem.
Póki co staram się chodzić na dłuższe spacery szybkim tempem.
Na koniec: Nie zapominajmy o nawodnieniu! Minimum
1,5l wody dziennie :)
Pozdrawiam!
powodzenia! ;*
OdpowiedzUsuńUmarłabym z głodu na takiej diecie. ;<
OdpowiedzUsuńteż tak myślałam. dwa pierwsze dni były masakryczne, ale po pięciu dniach jest całkiem OK :)
UsuńNajtrudniejszy pierwszy krok ;)
Zapraszam Cię serdecznie na wiosenne, słodko-czekoladowe rozdanie, organizowane przez:
OdpowiedzUsuńwww.LifeWithTwoFaces.blogspot.com :) Do wygrania dwa zestawy: kosmetyki Balea i P2. (wiadomość publikowana w celach reklamowych, mająca na celu wypromowanie akcji, w przypadku naruszeniu regulaminu Twojej strony bardzo przepraszam)
PS Polecam treningi z Chodakowską oraz bieganie na przemian z Nordic Walking :)
Trzymam kciuki za Twoja dietę ! :)
OdpowiedzUsuńchociaz ja normalnie zjadam mniej niz te 1200 kcal... bez diety :) po prostu nie lubie jesc :)
to ja Ci tego zazdroszczę:< niestety kocham wszystko co tuczące i słodkie. w dużej ilości.
UsuńNo ale całkiem ciekawa ta dieta :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńJa chyba nie umiem być na diecie ;/
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia i trzymam kciuki! Wbrew pozorom, przybranie 10 kilo nie wiąże się z niewiadomo jakim obżarstwem - ma na to wpływ wiele czynników. Niektórzy mają tendencje do przybierania na wadze - inni mają świetny metabolizm i nie potrzebują diety.
OdpowiedzUsuńno właśnie ostatnimi czasy miałam większe problemy ze zdrowiem i rozregulował się mój cały organizm.
UsuńTo wszystko tak ładnie brzmi i wygląda, ale już chyba pogodziłam się z moją bardzo słabą 'silną' wolą :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia i wytrwałości :) Ja ilekroć próbowałam jakiejś diety (no dobra ze 2 razy w życiu) to rzucałam ją na drugi dzień albo jeszcze tego samego dnia ;P Nie lubię być głodna a odżywiam się zdrowo, dlatego stawiam na ruch żeby to ciałko dobrze wyglądało cały czas ;]
OdpowiedzUsuń