Hej!
Wybaczcie
przerwę w blogowaniu, ale na uczelni tak wiele spraw, kół, zaliczeń.. Nie to
jednak jest tematem dzisiejszego wpisu..
Dziś przychodzę
do Was z recenzją Peelingu cukrowego firmy Mariza, linii Mariza SPA.
Zacznę od kilku słów od producenta:
Zacznę od kilku słów od producenta:
Cukrowy peeling doskonale wygładza Twoje
ciało a aromat dojrzałych brzoskwiń rozpieszcza delikatną słodyczą, zapewnia
odprężenie i poprawia nastrój. Preparat zawiera kryształki cukru oraz olejek z
kiełków pszenicy bogaty w witaminę E, dzięki którym delikatnie złuszcza i usuwa
martwe komórki naskórka, przyspiesza proces jego odnowy i poprawia
mikrokrążenie. Działa rewitalizująco i odżywczo, lekko natłuszcza. Pozostawia
skórę odpowiednio nawilżoną, aksamitnie miękką i gładką w dotyku o przyjemnym
zapachu.
Pojemność: 200ml
Produkt przebadany dermatologicznie.
Wyrób nietestowany na zwierzętach
Wyrób nietestowany na zwierzętach
Składniki/Ingredients: Sucrose, Mineral
Oil, Hydrogenated Castor Oil, Petrolatum, Tritci Oil, Hydrophilic Fumed Silica,
Caprylic/Capric Trigliceride, Ethylparaben, Fragrances, CI 19140.
Cukrowy peeling
brzoskwiniowy do ciała z olejkiem z kiełków pszenicy.
Jest to mój pierwszy peeling cukrowy. Wcześniej stosowałam peelingi do ciała z
Joanny, jednak po krótkim używaniu jednego i drugiego kosmetyku, stwierdzam, że
kosmetyk z Marizy jest o niebo lepszy!
Po pierwsze
konsystencja – nie jest ani za gęsta ani za rzadka, nie spływa z dłoni,
idealnie się rozprowadza na ciele. Jak na peeling przystało – idealnie usuwa
martwy naskórek, a przy zetknięciu z wodą, drobiny cukru rozpuszczają się
tworząc swego rodzaju olejek.
Skóra po zabiegu
jest miękka, przyjemna w dotyku i natłuszczona na tyle, że nie wymaga już
balsamowania, co dla mnie jest rewelacyjnym rozwiązaniem – nie cierpię się
balsamować, czy smarować masłem do ciała – więc załatwione dwa zabiegi za
jednym razem :)
Cena kosmetyku to
około 19.90zł, co uważam za niezbyt wygórowaną cenę jak za 200ml produktu.
Jeżeli chodzi o wydajność, to zależy od osoby. Peeling pachnie tak cudownie,
przyjemność zabiegu również jest bardzo przyjemna, więc mogłabym go używać i
używać w wielkiej ilości, dlatego u mnie jest niezbyt wydajny ;)
Podsumowując:
+ obłędny zapach
słodkich brzoskwiń
+ opakowanie – przezroczyste, widać ile produktu jeszcze pozostało; umożliwia użycie kosmetyku do końca; w przeciwieństwie do kosmetyków w np. tubce
+ wygodny w aplikacji zarówno na sucho jak i mokro, dobrze się spłukuje
+ po użyciu skóra jest idealnie nawilżona i natłuszczona
+ grube ziarna, dobrze usuwają martwy naskórek
+ nietestowany na zwierzętach
+ opakowanie – przezroczyste, widać ile produktu jeszcze pozostało; umożliwia użycie kosmetyku do końca; w przeciwieństwie do kosmetyków w np. tubce
+ wygodny w aplikacji zarówno na sucho jak i mokro, dobrze się spłukuje
+ po użyciu skóra jest idealnie nawilżona i natłuszczona
+ grube ziarna, dobrze usuwają martwy naskórek
+ nietestowany na zwierzętach
- dostępność –
jedynie od konsultantek, bądź w sklepach internetowych
- wydajność - kosmetyk zbyt pięknie pachnie i zbyt dobrze działa, by używać go mało!
- wydajność - kosmetyk zbyt pięknie pachnie i zbyt dobrze działa, by używać go mało!
Polecam ten
kosmetyk, z dniem dzisiejszym staje się moim KWC i na pewno będę do niego
wracać!
Dziękuję
Pani Renacie za udostępnienie mi
przedstawionego kosmetyku.
To coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńPolecam <3
UsuńWyobraziłam sobie zapach brzoskwini... Ach, sama chciałabym go mieć, szkoda, że kosmetyki te nie znajdują się w drogeriach.
OdpowiedzUsuńmrr.... musi być niesmakowity :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam kosmetyków tej firmy...:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, mam do rozdania aż 4 nagrody wartości 300 pln
http://otulona-zapachem.blogspot.com/2012/12/moje-pierwsze-rozdanie-i-nagrody.html
w takim razie polecam wypróbowanie tego peelingu :)
UsuńMiałam i bardzo polubiłam ten peeling :)
OdpowiedzUsuń