Hej :) Jest niedziela, czas na luźny pościk. Od jutra biorę się do roboty, mam kilka zaległych recenzji i postów, więc spodziewajcie się niespodziewanego - tak - patelni na przykład :D
Dziś przychodzę do Was z mixem zdjęć z ostatniego miesiąca.
1. Szczoteczka Soniczna VioLife od ArsDental. Fajna sprawa :) Opakowanie idealne na wyjazdy :) Więcej o niej już niebawem :)
2. Matujący puder KOBO w kolorze 302 - Natural beige. Piękne, minimalistyczne i eleganckie opakowanie, a w środku prawdziwy skarb! Jestem zadowolona - kupiony w Naturze za 19.99 :)
3. Nie mogłam się oprzeć. Zawsze do rąk używałam mydełek w kostce, jednak jak zobaczyłam to cudo, musiałam kupić! Dozownik na mydło - Pepco 15zł :) Myślę, czy nie kupić kubeczka do kompletu. Idealnie pasują do mojej łazienki :)
Skoro już jesteśmy w łazience..
1. Pamiątkowy ręcznik od HaftArt, który dostałam w Giżycku. Genialna rzecz :) Funkcjonalna pamiątka - takie rzeczy lubię :)
2. Zamieniam się w Fionę? Nie, zamieniam się w piękność ;) Na twarzy przeciwtrądzikowa maseczka z Dermaglin, po której skóra jest mięciutka i gładziutka. Ciężko się zmywało, ale dałam radę :)
1. Przepyszny sękacz mazurski MARK.
2. Babeczki, które miałam okazję zeżerać na naszym spotkaniu w Giżycku. Wykonała je pani Kasia z cukierni Lukrecja. Jestem przekonana, że odwiedzając Mazury, będę zachodzić na babeczki! Są wyśmienite i zdrowe! Tylko naturalne składniki :)
3. Moje postne, chorobowe jedzenie. Ryż z jagodami. Za dzieciaka zawsze zajadałam, tym razem nie mogłam przełknąć. Kilka dni jedzenia ryżu skutkuje tym, że nie ruszę go chyba do końca roku!
i jak tu nie kochać Polski?
1. W drodze powrotnej z Brodnicy.
2. Warmia wieczorem
BRODNICA :) Ciekawe miasto z jednym dziwnym skrzyżowaniem (wtf). Agu lubi się przytulać - nawet do drewna :)
Patelnia się testuje ;) Udało mi się uchwycić zmianę koloru ThermoPointu :) Niedługo powiem o niej więcej! :)
No i to by było na tyle w tym miesiącu. Lubicie takie posty? Ja bardzo :) Chętnie oglądam je na Waszych blogach. Myślę, że jak będzie się u mnie działo więcej, będzie i więcej zdjęć w mixach :)
Tymczasem zapraszam Was na mojego Instagrama, gdzie możecie być na bieżąco ;) http://instagram.com/ladyaggu
Jestem ciekawa tego pudru z KOBO ;)
OdpowiedzUsuńpierwsze wrażenie daje na prawdę miłe ;) za jakiś czas opowiem o nim kilka słów :)
Usuńja poproszę te babeczki:)
OdpowiedzUsuńzapraszamy na Mazury. takie rzeczy to tylko w Giżycku :)
UsuńA mi maseczka całkiem ładnie się zmywała :D A ten dozownik z Pepco jest rewelacyjny :) Uwielbiam takie gadżety i zawsze chciałabym mieć ich pełno w domu :D
OdpowiedzUsuńA co Ty tam dobrego na tej patelni robiłaś co? :D
kotlety z piersi kurczaka ;) nic specjalnego :D
UsuńZastanawiam się czy to ta sama lukrecja co przywozi bułeczki do mojego sklepu ;)
OdpowiedzUsuńz tego co mi wiadomo, są 2 firmy Lukrecja. jedna z nich to spora piekarnia, druga to cukiernia pani Kasi :)
Usuńpomyśleć sobie, że jeszcze tydzień i koniec sierpnia, ale ten czas szybko mija,
OdpowiedzUsuńsłodki jest ten ręcznik, ja otrzymałam bardzo fajny fartuszek, tylko szkoda mi go zakładać bo jest śliczny
oj tak, czas leci... a mój ręcznik wisi w łazience na wieszaczku przy umywalce i doskonale tam pasuje :) Z przyjemnością wycieram w niego łapki :)
UsuńOoo, mam taką szczoteczkę, tylko z Biedronki - udało mi się kupić ostatnią sztukę za 10zł i jest bardzo fajna, choć jej główka jest nieco zbyt mała na moje sporej wielkości zęby... :) Ale dobrze czyści i fajnie masuje. :) Przyjemna w odczuciu.
OdpowiedzUsuńte szczoteczki to genialna sprawa :) szkoda, że tylko wibrują, ale jak dla mnie są OK, i tak są większe niż np główka Oral-B, która jest wręcz mikroskopijna :)
UsuńŚwietny taki mix zdjęć :)
OdpowiedzUsuńsama lubię posty tego typu, więc czasem dodaję coś od siebie :) pozdrawiam!
Usuń