zadbać o wygląd naszej skóry, pozbywamy się również niechcianego owłosienia.
Jako tradycjonalistka, zazwyczaj wybieram maszynkę do golenia, jednak tym razem postawiłam na
krem do depilacji, który miałam okazję testować dzięki współpracy z portalem www.depilacja.edu.pl
Przedstawiam Wam Krem do depilacji do skóry wrażliwej od firmy Venita.
Krem dostajemy w kartonowym opakowaniu, na którym znajdziemy najważniejsze informacje od
producenta: skład, środki ostrożności. W środku znajdziemy tubę kremu o pojemności 100ml,
szpatułkę oraz ulotkę. Tuba, wykonana z miękkiego plastiku, zabezpieczona była aluminiową folią.
Krem jest biały, niezbyt gęsty, ale nie jest też rzadki, nie spływa ze skóry. Jeżeli chodzi o zapach –
typowy dla produktów tego typu. Duszący, ciężki do zniesienia.
Jak to działa? Należy szpatułką nanieść krem na wybrane
miejsce, z którego chcemy pozbyć się owłosienia; po podanym przez producenta
czasie działania należy krem zebrać szpatułką. Czas podany w ulotce to 5 minut,
co było dla mnie stanowczo za mało. Jako naturalna szatynka, obdarzona bujnym
owłosieniem, miałam z tym problem. Producent pomyślał i o tym – zaleca pozostawienie
kremu 2-5 minut dłużej. Tutaj mam mieszane uczucia. Krem stworzony jest do skóry
delikatnej, więc wypróbowałam go na najbardziej delikatnych częściach skóry. I
jak pod pachami było dobrze (po 10 minutach działania kremu i tak musiałam dość
mocno przycisnąć szpatułką, żeby wszystko odeszło), tak niestety – krem nawet
po 10 minutach nie poradził sobie z okolicami bikini. Mało tego, skóra po
depilacji była podrażniona i bardzo wrażliwa na bieliznę przez dobę.
Niestety nie wiem, jak zachowa się na rzadszych, cieńszych
włosach w tych miejscach, natomiast na nogach się sprawdził dość dobrze – 7 minut
działania kremu i włoski odchodziły bez problemu.
Podsumowując, krem radzi sobie dobrze z cienkimi włoskami.
Jeżeli stosujemy zgodnie z zaleceniami producenta i nie przedłużamy czasu
działania za dużo, nie powinien podrażnić. Warto pamiętać, że przy każdym
zamiarze stosowania kremu do depilacji, należy wykonać test wrażliwości, który
przeszłam pozytywnie, ale na innej części ciała niż została podrażniona.
Cena kremu waha się w granicach 10zł. Myślę, że za taką
cenę warto spróbować.
u mnie jakoś takie produkty się nie sprawdzają ... mam również bujne i ciemne włosy eehh
OdpowiedzUsuńwolę to co się sprawdza, maszynka lub depilator
marzę o laserach niektórych partii ciała ;)
UsuńJeszcze nigdy nie stosowałam takiego kremu, ale z tego co czytam, to nawet wart uwagi :)
OdpowiedzUsuńJa już odeszłam od kremów, po kilka razy nakładam na to samo miejsce żeby do zera usunąć wszystkie włosy, a za każdym razem jakiś zostaje... Dla mnie szkoda czasu, wolę maszynkę bądź plastry z woskiem :D
OdpowiedzUsuńzgadzam się ;)
Usuń